Kiedy chcemy schudnąć, zazwyczaj wydaje nam się, że zastosowanie odpowiedniej diety
i intensywny sport spowoduje będą rozwiązaniem. Jednak zapominamy o tym,
że fundamentalne znaczenie ma również sposób w jaki żyjemy (sen, relaks, życie zgodnie
z dobowym rytmem dnia) ale przede wszystkim wszechobecny dzisiaj STRES, który wpływa
na zmiany na poziomie biochemicznym występujące w organizmie.
Problemy w domu, w relacjach, niezadowolenie z pracy, spędzanie całego dnia przed komputerem, ogromne ilości żywności i napojów wysokoenergetycznych oraz kawy, odpoczynek na sofie z telefonem, omijanie posiłków, wszechobecny pośpiech …
Zacznijmy od tego co to jest kortyzol, tzw. hormon stresu. Jest to hormon uwalniany przez nadnercza w stresujących sytuacjach, właśnie wtedy mózg wysyła sygnał do jego wydzielenia.
Nadnercza to gruczoły, które wytwarzają hormony pomagające naszemu ciału reagować na stresujące sytuacje i radzić sobie z nimi. W odpowiedzi na stres nadnercza wytwarzają adrenalinę, która dodaje naszemu ciału energii potrzebnej do zareagowania czyli „walki lub ucieczki”. To jest właściwy sposób reakcji organizmu bo nas chroni. Skutki adrenaliny utrzymują się tylko przez krótki czas, ale w długich stresujących sytuacjach, nadnercza zaczynają wytwarzać inny hormon zwany kortyzolem i tutaj zaczyna się problem…
Jeśli kortyzol jest wytwarzany przez długi czas wytwarza glukozę, co prowadzi do wzrostu poziomu cukru we krwi. Podwyższony poziom kortyzolu przyczynia się również do produkcji insuliny, stężenie cukru we krwi spada i pojawia się ochota na słodkie, kaloryczne produkty. Bardzo często jest to pierwsza rzecz, po którą sięgamy w stresie lub po zakończeniu stresującej sytuacji. Później magazynujemy tą energię głównie w postaci tłuszczu brzusznego, który jest szczególnie trudny do zrzucenia. Dodatkowo trzeba pamiętać, że oprócz widocznego gołym okiem tłuszczu jest również tłuszcz trzewny, głęboko w jamie brzusznej, który otacza narządy wewnętrzne (wątroba, trzustka, jelita, nerki). W nadmiarze jest on dla nas niebezpieczny.
Nadmiar tłuszczu trzewnego powoduje:
cukrzycę typu 2, tzw. insulinooporną
miażdżycę
zatory w żyłach
zamiast chronić organy przed uszkodzeniami mechanicznymi, upośledza ich pracę
zwiększenie poziomu złego cholesterolu i obniżenie poziom dobrego
nadmierne zmęczenie
zaburzenia miesiączkowania, brak owulacji, kłopoty z zajściem w ciążę
nadciśnienie
Tłuszcz trzewny jest tłuszczem dietozależnym a to oznacza, że za jego gromadzenie
się odpowiadają złe nawyki żywieniowe. Zatem tylko my mamy na to wpływ!
Podsumowując:
Tkwimy w błędnym kole: jesteśmy zestresowani, kortyzol jest uwalniany, występują skoki insuliny, spada poziom cukru we krwi, mamy ochotę na słodycze i wysokokaloryczne pokarmy,
waga rośnie, reakcja na stres zaczyna się od nowa…
Jeśli czujesz, że Twoja nadwaga może być związana ze stresem i napięciem nerwowym, powinnaś wprowadzać zdrowe nawyki, które pomogą go ustabilizować i wrócić do dobrej formy.
Comments